Jak dla Was zaczęła się przygoda z M&A?

Cóż, ja miałam jakby mały przestój, jeżeli mam być szczera. Od kiedy tylko pamiętam uwielbiałam oglądać anime, ale kiedy poszłam do podstawówki z biegiem czasu to zaniechałam, aż przerwałam. Kiedy mój kuzyn przyjechał do Krk, zaczęliśmy gadać na ten temat. W tedy to właśnie dowiedziałam się, że to co oglądałam było naprawdę wytworem japońskiej sztuki nowoczesnej - anime, az czasem zaczęłam czytać mangę. I tak to dalej się toczy, a moja mała obsesja na tym punkcie co raz to bardziej się pogłębia Smile

a moja historia zaczeła się od wakacji kilka lat temu... tylko że nie wiele mogłam oglądać bo jak już wiecie moja matula nie lubi tego (nie lubi jak siedzie przy kompie i oglądam anime) - szczerze mówiąc nie wiem czemu sądzi że to jest głupie - przecież to jest najlepsza rzecz pod słońcem tak samo jak manga

wiesz, moja też tak sądziła, więc puściłam jej parę. Po pewnym czasie tej kuracji - oglądania anime, stwierdziła, że to jest genialne i mogę spokojnie oglądać, bo warto!

a moja wręcz przciwnie ... uważa że to jest głupie (jak śmie tak sądzić - to są naprawde boskie rzeczy) i nic jej nie przekona że no nie jest nic złego

to naprawdę bardzo ciężki przypadek

żebyś wiedziała jaki wielki Sad

normalnie nic ją nie obchodzi co ja do niej mówie na temat mangi lub anime - a czasami prubuje ją przekonać że to nic złego

moi może po prostu się do tego przyzwyczaili, więc chyba mogę powiedzieć, że mam genialnie Smile