wszystkie...

chyba każdy kiedykolwiek przeczytał jakąś książkę, prawda? cóż to dosyć stary sposób, żeby "rozbudować" swoje słownictwo i odrobinę "zmądrzeć" a przynajmniej tak twierdzi tzw. starsze pokolenie... Sama uważam, że książki są rozrywką, która raz na jakiś czas powinna się pojawić w życiu każdego, ale to tylko moja subiektywna uwaga...

No raz na jakiś czas.... ja kiedyś miałam na wakacjach taką fazę że około 50 książek przeczytałam w jeden tydzień..... w tym całą serię pottera i innych... ludze... ale wg mnie jesdna z lepszych książek jest Eragon..

według mnie jest trochę dziwnie pisana, ale lubię "Anioły i demony", ktoś kojarzy? jest też parę innych tytułów... ale lepiej ich nie podawać na samym początku Smile

Pare? masa... ale kojarze to... niezła książka.... doczytałam do połowy... a potem musiałam oddać do biblioteki bo babka się lekko wkurzyła

cóż... jeżeli mam być szczera to do moich ulubionych należy również "dama kameliowa" to chyba jedyne tego typu romansidło które mi się podobało... ale nie każdy tak to rozumie XD jeśli chodzi o cykl "HARRY POTTER I..." to nie koniecznie za tym przepadam, w gruncie rzeczy wolę przeczytać coś z japońskiej filozofii, to przynajmniej ma jakiś sens Smile

przynajmniej?! Jak się nie wczytasz i porozmyślasz nad tym to jest to bezsensowne....

dziwne... bo musiałaś czytać to bez zastanowienia, że najczęściej takie książki pisze się symbolicznie... ale w końcu każdy ma swój gust, hę?

jeżeli chodzi o takie typy książek to juz wolę filozofie o religiach ŚWIATA.... mam nadzieję że wiesz o cio mi chodzi

domyślam się jedynie... Smile

ale jak uważasz, w końcu to twój wybór...

wiesz jeżeli za bardzo zaczynam myśleć to głowa mnie zaczyna boleć Very Happy

uuu... to nie dobrze Smile

taaaakkk.... szczególnie dla pani z polskiego ^^ bo juz jak cóś wymyśle.... to się robi ciekawie... ;>

ale wracając do tematu ostatni chcę się zebrac i przeczytać "Złoty kompas" czy jakoś tak...

film jest nawet niezły, ale dla odpowiedniego widza (chodzi o wiek) to coś w rodzaju Harrego Pottera, tylko powiedzmy że inny świat, bez magii (w pewnym sensie) i dosyć inny... mi się ogólnie podobał Smile

aha.... więc nie widze sensu w czytaniu tego..., czy tam oglądaniu...

jeżeli interesujesz się takim typem książek, to jest, ale skoro nie miałoby to sensu to odradzam. W końcu to tylko tówj wybór, a my ostatecznie nie mamy się do czego wtrącać Smile

no w końcu o gustach sie nie dyskutuje Very Happy

trafne spostrzeżenie Smile

czasem mi się zdarza... ale czasami zbyt często jak na mnie...

więc sobie myślę... czy ty Kira, już skończyłaś tę książkę, którą dostałyśmy z góry, żeby przeczytać? bo mogłybyśmy o niej podyskutować... otóż - sądzę, że jest całkiem ciekawa i pokazuje życie narkomana z zupełnie innej strony, niż widzimy to my - nie ćpający oczywiście Smile

. Książka nosi tytuł "W stronę życia", autora niestety nie pamiętam... ale jeżeli kogoś interesuje ten temat, to polecam. Ale trzeba zaznaczyć, że dziewczyna - owa narkomanka, która opowiada swoją historię - nawraca się, więc niektórzy od razu mogą ją odrzucić, jeżeli przyjmujecie stanowisko, że was to nie interesuje Smile

ja podeszłam do niej z dystansem... ale pod koniec zaczęła mnie wciągać, dlatego żałuję, że parę stron dalej był koniec ;(