|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 13:09, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
Białowłosy nastolatek popatrzył na niego z politowaniem i podszedł do Kurosakiego.
- Czy ty chiciaż raz nie mógłbyś pomyśleć, Ichigo - zwrócił się do pomarańczowłasego.
- Kenpachi, co ty tu właściwie robisz?
- Wiesz mody, wlaściwie to przyszedłem ci zrobić odpowiednią fryzurkę, ale widze, że jednak nie potrzebujesz - powiedział Zaraki.
- Kurosaki! Znów mnie ignorujesz - Ichigo spojrzał w dół na rozwścieczonego kapitana.
- O wybacz, nie zauważyłem cię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 13:16, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
- KUROSAKI!!!!- krzyknął białowłosy
- Gaara?! - pełen zdziwienia krzyk wydał Naruto
- Naruto. Wiesz o co w tym chodzi...?- zapytał Kazekage
- Chciałbym...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 13:19, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
- No właśnie, chciałbys, ale nie koniecznie to wypaliło - przed chopakiek stanęła wysoka blondynka, a jego uwagę przyciągnął biust, który był wyjątkowo sporych rozmiarów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 13:33, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
-Naruto! - czerwonowłosy walnął w tył głowy blondyna....- Czy rozmawiałeś już z Kibą?
- Jak?! Przecież bliźniaki pilnowałem i już myślałem jaki do niego text walnąć a tu mi teń pomarańczowo-oczojebny koleś wparował do pokoju
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 20:15, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
-Eeee??! ?Ja co masz do mnie blondasie?! - zaczął ów wymieniony człowiek
- SPOKÓJ! - krzyknął białowłosy
-chwilke... Gaara ty nie powinieneś tutaj być!- zauważył bliskotliwie blondyn- jakby się rada dowiedziała co wyprawiasz....
- Taaa i to mówi człowiek, który wyjechał mi pare godzin wstecz z TAKIM pomysłem...
- A masz jakies do tego wąty?
- nie... w 100% się z Tobą zgadzam...- odpowiedział... Tak na prawde zależało mu na tym ale dzięki Naruciakowi się zmienił i lubił czasami z nim "na żarty" poprowadzić "głośniejszą" dyskusje... Pomijając fakt, że wszyscy <pomijając osoby najbliższe przyjaciołom> myśleli, że jakiś jounin kłóci się z Kazekage o jakieś BARDZO poważne sprawy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 20:18, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
Wszyscy, którz znajdowali się w pokoju, a raczej w ruinie zapadli w grobową ciszę, którą rozdzierał jedynie słodki płacz niemowląt. Każda ze znajdujących się tam shinigami płci pięknej, czyli kobeta, nachylała się nad bliźniętami i przyglądała się ich zapłakanym oczkom.
- Kurosaki, to twoje? - zapytała Kuchiki.
- Rukia, chyba masz rację, bo ten jest do niego strasznie podobny - dodała blondynka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 20:31, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
-Wrr.... - Naruto już powoli tracił opanowanie... które i tak już było na granicy możliwości...- Nie... to są dzieciaki mojej znajomej.... i on NIE JEST ich ojcem...
-aha... więc sie nimi opiekujesz bo rodzice postanowili mieć dla siebie chwilkę?hmm... bardzo cieka...- zapytała blondynka
- nie. Ich mama poszła na misję, a ich ojciec umarł przed ich narodzinami.- uciął krótko blondyn. Był zły. i Gaara to zauważył.
- Tak właściwie to kim WY jesteście i po co tu przybyliście i o co chodzi z tymi wielkimi monstrami?
-Ech.... no bo widzisz....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 20:39, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
-Ech.... no bo widzisz.... - zaczęła nieskładnie blondynka
- Matsumoto, wystarczy! - warknął białowłosy - Jestem kapitanem 10 oddziału - Hitsugaya Toushiro.
- A po co mi to wiedzieć - szepnął pod nosem Uzumaki.
- Przybyliśmy tutaj, ponieważ to państwo jest zagrożone...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 20:41, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
- To my juz wiemy od bardzo dawna...- powiedział blondyn
- A konkretnie? Mógłbyś jaśniej?- powiedział Gaara...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 20:51, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
- Niestety to bardzo zagmatwane...
- I zawiłe dla was...
- Tajne...
Mówili jeden przez drugiego. Jedynie Kenpachi stał z boku i nie odzywał się ani słowem.
- Czy może ktoś im powiedzieć, o co tu właściwie chodzi, bo jak nie to...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Wto 20:54, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
-Naruto! uspokój się! wierz że chwila jednej twojej nie uwagi i wszystko pójdzie w ....dobra nie kończe... ale uspokój się!- powiedział bardzo poważnie Kazekage... Przynajmniej starał się aby to tak zabrzmiało...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 20:58, 18 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
niestety nie miało to z tym najmniejszego związku. Uzumaki wybuchnął niepohamowanym śmiechem. Niestety, jeden z bliźniaków sprawił mu nie miłą niespodziankę. Cały ramen, którym nakarmił malca na kolację, wylądował wprost na jego głowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Czw 20:17, 20 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
tym czasem w gabinecie 5 Hokage wioski liścia...
- Co Ty chcesz przez to powiedzieć ?! Że on ma władzę nad wszystkimi ogonami bez tracenia osobowości?! Ale przecież to nie jest możlliwe!!!- piąta wydzierała sie na swojego przyjaciela, jednego z sanninów...
-też byłem zaskoczony... Ale jak zobaczyłem jego wściekłość w oczach... Zrozumiałem, że to ma jakieś głębsze podłoże psychiczne...
-PSYCHICZNE?!?
-tak- odparł spokojnie białowłosy- chyba musiał sobie przypomnieć coś z dzieciństwa, albo jakieś wydarzenie.
-Aha... A co zrobił potem?
-Poszedł nad rzekę, na której znajdował się wir. Stał tam dopóki mi nie odbiło i troszkę umiliłem mu czas...- na twarzy jednego z sanninów pojawił się mały uśmieszek na wspomnienie walenia laską Naruta...
Post został pochwalony 1 raz |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 21:21, 20 Mar 2008
Temat postu: |
|
|
|
Kiedy ich rozmowa nabierała głębszego sensu, Naruto wciąż zastanawiał się jak to w ogóle możliwe, aby bóstwa śmierci znalazły się w ich świecie.
- Głównym powodem naszego przybycia tutaj jest podejrzenie, że to wielkie źródło energii, które wykryliśmy jeszcze tego popołudnia może być celem Aizen'a.
Chociaż Uzumaki wytężał swój umysł do granic możliwości i tak nie rozumiał znaczenia słów swoich gości, a w jego głowie wciąż krążyło pytanie, jak to wszystko wytłumaczy właścicielce mieszkania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Pią 13:28, 04 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
W głębokim zamyśleniu Naruciak bez jakich kolwiek wyjaśnień wyszedł z domu - a raczej co z niego pozostało. Udał się na miejsce gdzie zawsze wszystko stawało mu si ę jaśniejsze i gdzie mógł spokojnie pomyśleć....
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 17:50, 07 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
budka z ramenem czekała na niego otworem. Jednak pomimo wytężenia umysłu do granic swoich możliwości, wciąż nie rozumiał zajścia, które miało miejsce kilkataście minut temu. Bo co szanowni shinigami robili w jego już dość pogmatwanym świecie ninja... Do tego jeszcze sprawa jego przyjaciela oraz Akatsuki... W jego wspomnieniach wciąż trwał obraz tych wspaniałych dni, które spędzili jako pełna dużyna numer #7... tak za tym tęsknił. Zyskał nowego przyjaciela, tracąc przy tym kogoś, kogo uważał za brata...
Nagle przed nim pojawiła się różowowłosa dziewczyna, na jej twarzy malowała się wściekłość.
- Naruto! Gdzie są bliźniaki?
- Gaara się nimi opiekuje... - odpowiedział spokojnym głosem i szedł dalej do swojej ukochanej budki.
- Czy ty wiesz, co się tutaj właściwie dzieje?! - usłyszał jeszcze głos dziewczyny dochodzący zza jego pleców, kiedy sekundę później o kilka centymetrów od niego opadła wielka, metalowa stopa. Chłopak spojrzał w górę, a jego oczom okazał się niezwykły widok ogromnego robota, którego widział pierwszy raz, w swoim krótki, lecz dziwnym życiu.
- O cholera - szepnął - AKATSUKI MAJĄ NOWĄ ZABAWKĘ!
Tak naprawdę, nawet nie śmiał się domyślać, że robot, który przed nim stoi nie jest jak sądził zabawką organizacji składających się z samych brutalnych przestępców, a robotem stworzonym do czegoś innego... Bo oto evangeliony powołane były do zupełnie innych rzeczy niż te, które przeszły mu przez myśl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Pon 20:00, 07 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
-niestety Naruto nie masz racji...- usłyszał za soba głos Ero-sannina
- Dzięki za wyjaśnienie, ale wiesz... Ja na twoim miejcu po OSTATNIM kawale bym się do swojego "tymczasowego" ucznia nie zbliżał... - odparł blondyn
- a wiec sie jednak skapnąłeś...- niestety nie dokończył ponieważ przerwał mu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 20:09, 07 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
żółty stworek podskakujący wokół nich, który wciąż powtarzał tylko "pika, pika,pika" wszyscy patrzyli na niego z rozbawieniem w oczach, jednak po chwili ta ekscytująca atrakcja przestała ich interesować, a uwaga znów wróciła do Uzumakiego i sannin'a.
- Czy ty wiesz coś narobił! - krzyczał blondyn w stronę, gdzie prawdopodobie sto lub więcej metrów wyżej była głowa robota - ZNISZCZYŁEŚ... ZNISZCZYŁEŚ BAR! - panikował biegając w kółko, mało go interesowało, co miał mu do powiedzenia Jirayia.
-Naruto... - nic nie skutkowało - Naruto! - zagrzmiał ostry głos pustelnika.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
taiyoukai (potężny demon)
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 351 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :)/ Kokotów ^^
|
Wysłany:
Pon 20:23, 07 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
chłopak tylko odwrócił głowe w strone siwowłosego gdy nagle usłyszeli krzyk:
- Pikachu! Elektro-atak!
smuga jasno-żółtego światła mignęła przed 'nauczycielem' i 'uczniem'
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
|
Administrator
· Dołączył: 11 Mar 2008 ·
Posty: 1055 · Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 20:27, 07 Kwi 2008
Temat postu: |
|
|
|
I uderzyła wprost zdezorientowaną Haruno, która po niespodziewanym ataku, wyglądała chyba najlepiej w całym swoim życiu. Jej skóra przybrała kolor lekkiej spalenizny, włosy stały dęba, ale zamiast ostro różowych były raczej zwęglone, a ubranie.. cóż lepiej nie mówić, zdradzę tylko, że Jirayia był nim zachwycony... (bez skojarzeń!)
- Sakura-chan, wszystko w porządku? - zapytał Uzumaki
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wybierz sortowanie postĂłw |
|
|
|
Legenda |
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|
|
|